Ile znasz osób, które na pytanie „lubisz naleśniki?” odpowie „nie”? My też nikogo nie możemy sobie przypomnieć, dla tego na blacie pojawiła się naleśnikarka (dla niewtajemniczonych jest to sprzęt do smażenia naleśników, a nie osoba ;)).
Podajemy naleśniki na słodko (dżem, czekolada, owoce, cukier puder…) i na wytrawnie! Naleśnik nie musi kojarzyć się tylko ze śniadaniem, jest też doskonałym posiłkiem w porze lunchowej. Wystarczy dodać do środka wędzonego kurczaka, warzywa z oliwkami, lub… a z resztą, sami się przekonajcie. Ciasto na naleśniki robimy na miejscu z wody, mąki, mleka, oleju i… niczego więcej. Bez spulchniaczy i innych specyfików. Dla chętnych możemy też przygotować wersję vege bez mleka. Zapraszamy!
0 Komentarze
Odpowiedz |
BlogTrochę o tym, co się u nas dzieje. Archiwa
Kwiecień 2020
Kategorie
Wszystkie
|